wtorek, 12 listopada 2013

Recenzja: Power Glove - Far Cry 3: Blood Dragon (Soundtrack)

Soundtracki z gier znacznie rzadziej od tych stworzonych do filmów ukazują się jako osobne wydawnictwa. 'Kiedy jest się pochłoniętym przez grę, muzyka schodzi na dalszy plan i nie analizuje się zbyt dokładnie jej jakości, a po napisach końcowych odchodzi w zapomnienie'. Jak wiele jest w tym prawdy? Niektóre ścieżki dźwiękowe są zgrabnie zakryte gameplayem, chowającym wszystkie niedoróbki, to fakt, ale dzieło Power Glove to zupełnie inna półka. Tutaj Jan Hammer łączy się z Vangelisem, a wszystko pokrywa pastelowy pył kiczu lat '80 i '90, tworząc mieszankę, przy której ma się wrażenie, że gra została stworzona jako tło dla niej, a nie odwrotnie.

Historia duetu Power Glove wygląda jak wiele innych. Zaczęło się od produkowania utworów w wolnych chwilach i umieszczania ich na myspace, co zaowocowało stopniowo zwiększającą się bazą fanów, nagrodzonych w końcu EPką. Tu pojawia się Ubisoft, duży gracz w dziedzinie elektronicznej rozrywki, zgłaszając chęć wykorzystania utworu PG w dodatku do gry Far Cry 3, zatytuowanym Blood Dragon
, a negocjacje od słowa do słowa przerodziły się w pomysł nagrania całego soundtracku. Patrząc na oceny zamieszczone na portalach nie tylko o grach, ale też o muzyce, czuje się, że obie strony muszą być zadowolone z efektów. Kto nie miał okazji zagrać w grę, nie będzie mógł docenić jak bardzo wpisuje się w całkowity obraz tej produkcji, ale tak naprawdę materiał dźwiękowy w pełni pokazuje swoje możliwości poza nią. Dużą ilość miejsca, jak na soundtrack przystało, zajmują instrumentalne kompozycje, które nie dość, że wprowadzają w laserowy klimat Blood Dragon, to jeszcze wykonują z nawiązką zadanie poboczne - syntezatory, automaty perkusyjne, gitarowe riffy, wszystko to brzmi jak żywcem wyjęte z filmów z Dannym Gloverem, czy Donem Johnsonem, a unosząca się wszędzie pompatyczność i surowa pastiszowa, elektroniczna brutalność, charakterystyczna dla złotego okresu amerykańskiego kina akcji, budzi wiele wspomnień z udziałem liter V, H i S. 'Blood Dragon Theme' mógłby powstać 20 lat temu, jako czołówka dowolnego blockbustera z twardym gliną w roli głównej, który przy kompozycjach takich jak 'Protektor', 'Moment of Calm', czy 'Blood Scope', przemierzałby mroczne magazyny z rewolwerem w dłoni, by przy 'Blood Dragon Theme (Reprise)' odjechać kabrioletem w stronę zachodzącego słońca, po uprzednio stoczonej walce na śmierć i życie. Uzupełnieniem budujących klimat 'utworów tła', są kompozycje odznaczające się przebojowością, z powodzeniem mogące być regularnymi utworami, konkurującymi z mistrzami nowoczesnych, syntetycznych powrotów do przeszłości, jak Kavinsky i College - zapadające w pamięć dzięki chwytliwym syntetycznym riffom 'Power Core', rozbudzające motoryką 'Ressurection' i 'Sloan's Revenge', które jest dla Blood Dragon tym, czym był dla 'Derezzed' dla Daft Punkowego Tron: Legacy.

Power Glove wyrosło prawie spod ziemi i samymi dźwiękami stworzyło wędrówkę, która dzięki wyobraźni przeradza się w film, wyglądający dobrze nie tylko obok innych ścieżek dźwiękowych, ale też regularnych płyt studyjnych, takich jak tegoroczny OutRun, stworzony przez artystę, który dzięki umieszczeniu swojej kompozycji w filmie (Drive) stał się najbardziej rozpoznawalny.



Ocena: 9/10
  1. Rex Colt
  2. Blood Dragon Theme
  3. HELO-73
  4. Warzone
  5. Moment of Calm
  6. Dr Elizabeth Darling
  7. Power Core
  8. Protektor
  9. Sloan
  10. Sloan's Assault
  11. Blood Scope
  12. Combat I
  13. Combat II
  14. Combat III
  15. Katana
  16. Omega Force
  17. Nest
  18. Rex's Escape
  19. Love Theme
  20. Sleeping Dragon
  21. Warcry
  22. Cyber Commando
  23. Death of a Cyborg
  24. Resurrection
  25. Blood Dragon Theme (Reprise)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz