środa, 6 listopada 2013

Recenzja: Camo & Krooked - Zeitgeist [2013]

Przepuszczając przez sito artystów tworzących muzykę elektroniczną, otrzymamy całkiem sporą ilość duetów, które uzupełniają się na tyle, by odnieść przynajmniej zauważalny sukces. Daft Punk, Justice, The Knife, Albarn i Hewlett jako Gorillaz (którzy, zdaje się, pokonali bariery komunikacyjne między sobą), Ratatat i wiele innych, mniej lub bardziej znanych, regularnie udowadnia, że co dwie głowy, to nie jedna - co nie wszystkim się udaje i prowadzi do rozpadów, jak było w przypadku obozu 16Bit, czy Crookers. Spotkanie Reinharda 'Camo' Rietscha i Markusa 'Krookeda' Wagnera zaowocowało połączeniem sił jako, mało odkrywcze jeśli chodzi o nazwę, Camo & Krooked, ale za to w kategorii niepowtarzalności, zostawiające konkurencję daleko w tyle przy okazji każdego nowego wydawnictwa.  Zeitgeist jest efektem trzeciego albumowego splotu ich umysłow i tym samym trzecią okazją, by udowodnić, że określenie 'złote bliźnięta syjamskie drum & bassu' nie wygląda w ich przypadku ani trochę absurdalnie.

Z wywiadów udzielanych przez C&K przy okazji promocji Zeitgeist wyraźnie rzuca się w oczy przesłanie, że krążek jest efektem inspiracji duetu takimi gatunkami jak minimal, francuski house, czy disco. Łącząc to z dnb i dubstepem, który pojawił się na drugim CD (Cross The Line), łatwo o powinięcie nogi, w postaci zbyt przebajerowanej składanki. Tym bardziej zadziwia efekt końcowy prac - panowie od początku produkowali albumy będące małymi diamentami, a omawiane wydawnictwo jest ostatecznym oszlifowaniem. Wymieniane gatunkowe inspiracje nie są tylko sloganami, mającymi na celu przyciągnięcie większej ilości słuchaczy spoza kręgu drum & bass - nad wieloma kompozycjami unosi się duch Daft Punk, zarówno z  Random Access Memories, jak i wcześniejszych dokonań. Oprócz tego płyta jest przekrojem przez ogromne spektrum ciekawych rejonów: odnajdziemy tu ethno-dnb w 'Ruhepuls' i 'Aurora' z udziałem Metrika, 'Vice', zarówno przez brzmienie, jak i nazwę, kojarzące się z syntezatorowymi motywami z lat 80-tych, a jeśli zamknie się oczy przy 'Loving You Is Easy' to prawie widać Bangaltera i de Homema-Christo w cekinowych marynarkach i nie towarzyszy temu chęć wytknięcia Rietschowi i Wagnerowi uczepienia się bardzo popularnych w tym roku kolegów. Dużą ilość tracków wzbogacono o smyczki (ciepło zabarwione, wakacyjne 'WKND'), trąbki ('Move Around' przypominające Daft Punkowe Human After All z 2005 roku), czy gitary (funkowe 'Turn Back The Time'). Na pochwałę zasługuje łatwy do zepsucia element dubstepowy - często dodawany na siłę, tutaj dopełnia całości w 'Rock Paper Scissors' i 'Inner Secret'. Album poprzetykany został momentami czysto przebojowymi ('Dreamcatcher' z wokalem Lemaitre) i eksperymentalnymi (przy zestawieniu z wcześniejszymi produkcjami) - minimalne 'All Night', czy 'Faith' stanowią idealne wypoziomowanie materiału. Charakterystycznym momentem jest również utwór kończący, 'Helios' - podniosły miks Crystal Castles i Empire of the Sun, będący odpowiednio epickim zamknięciem Zeitgeist.

Hospital Records powinno uczepić się Camo & Krooked z całych sił - jest to obecnie jeden z najjaśniejszych punktów katalogu ich artystów. Panowie śmielej niż kiedykolwiek w swojej karierze dopuścili się poszukiwań w niebiezpiecznej kategorii o nazwie 'eksperyment', udowadniając, że pod tym słowem nie musi kryć się tworzenie dźwięków w stereotypowej odizolowanej górskiej chacie i że potrafią stworzyć album, który nie tylko stanie się materiałem aktualnym, ale też prawdziwie przyszłościowym.


Ocena: 10/10
  1. Turn Back The Time
  2. All Night
  3. Move Around (Feat. Ian Shaw)
  4. Faith
  5. Rock Paper Scissors
  6. Journey Through Sound
  7. Aurora (Feat. Metrik)
  8. Ruhepuls
  9. Vice
  10. Loving You Is Easy
  11. Natural Desire
  12. WKND
  13. Inner Secret
  14. Dreamcatcher (Feat. Lemaitre)
  15. Helios

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz