czwartek, 14 listopada 2013

Recenzja: Black Atlass - EP [2012] (MaSSS - Making a Short Story Shorter #1)

W 'MaSSS (Making a Short Story Shorter)' trochę miejsca zajmą EPki / single, które swoją zawartością nie pozostawiają wiele do dodania, jednak prezentują wystarczająco dużo dobrego / złego, by zasługiwały na kilka liter, zakończonych 5-stopniową skalą ocen. W dzisiejszym wydaniu: 

Black Atlass - The Black Atlass EP


Debiuty brzmiące jak projekty poboczne starych wyjadaczy trafiają się niezwykle rzadko. Początki kariery, podobne do zaprezentowanego przez osiemnastoletniego Black Atlassa trafiają się jeszcze rzadziej. Emocje 'chłopaka z problemami' w połączeniu z opanowaniem używanych instrumentalnych środków przekazu doprowadziły do powstania materiału krótkiego i treściwego, dusznego, ale jednocześnie nie duszącego. Pocięte na kawałki eksperymentalnie nasycone quasi-r'n'b, uraczone tu zostało głębokim basem, tworząc całkiem niejednoznaczny obraz. The Weeknd schodzący do podziemia? Skojarzenie pierwsze z brzegu, przypinane przez wszystkich dookoła, ale chyba do tego mu najbliżej. Od darmowej EPki, która doczekała się profesjonalnej reedycji, przeszedł do A-Trakowego Fools Gold, gdzie wydał singiel 'Paris'. Woodkid przedstawił go szerszej publice i zabrał ze sobą w trasę, strach pomyśleć czego jeszcze się dzięki niemu nauczy.


Ocena: 5/5
  1. Castles
  2. Ways
  3. Black Dog
  4. Hills
  5. Paris (Interlude)
  6. Paris

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz