środa, 9 października 2013

Recenzja: Magierski / Tymon – Oddycham Smogiem [2008]

Polski rap w mass-mediach nie wygląda najlepiej, to nie tajemnica. Wizerunek rapera – drecha made in PL pozostaje tym najczęściej przylepianym do ludzi rymujących do mikrofonu, a nawet do beatmakerów, nawet tych, którzy posiadają siłę przebicia na tyle wypracowaną, że docierają do świadomości nie tylko wychowanych na kaseciaku, czy winylach. Płyta Magierskiego i Tymona w dobrym stylu i z dobrym skutkiem wychodzi naprzeciw stereotypowi.

Pierwsze co rzuca się w oczy, a raczej uszy, to bardzo jazzowy/nu-jazzowy charakter całości. Delikatna perka, talerze, nienachalne elektroniczne wstawki, tworzą senny, bardzo przyjemny klimat. Chwilami można uwierzyć, że słucha się polskojęzycznej płyty wydanej dla Ninja Tune. O tekstach trzeba powiedzieć sobie trochę więcej, w końcu to one są głównym motorem tego gatunku. Za nie odpowiada Tymon - jednym może być znany z hip-hopowego podziemia jako Świntuch, innym jako redaktor CD-Action. Warstwa wokalna i tekstowa brzmi zupełnie inaczej, i przede wszystkim ciekawiej, niż przyjęte normy sceny. Tematy standardowe zostały potraktowane niestandardowo: cieszy fakt, że o kobietach, o życiu w zepsutym świecie, można opowiadać nie popadając w schematyczny bełkot. Razem z hipnotyzującym, zmęczonym flow Tymona, przypominającym trochę Fisza, tworzą naprawdę ciekawe połączenie.

Nie ma niestety płyt bez wad, lecz w przypadku „Oddycham Smogiem” jest ich naprawdę niewiele. Album zdecydowanie za krótki, remix 'Oddycham Smogiem' kończący płytę, oryginałowi nie dorasta do pięt, a techniczna wirtuozeria momentami irytuje (chociażby talerze w 'FO98 (Waleń)').  Pomimo tych minusów, jest to krążek zacny i miejmy nadzieję, że nie ostatni wydany przez Magierskiego i Tymona dla Asfaltu. W końcu nie codziennie trafia się połączenie The Cinematic Orchestra + Skalpel + Herbaliser. Będzie wyglądał naprawdę dobrze obok kolejnych wydawnictw wizytówek labelu - Ostrego czy Zeusa. Nie uświadczysz tu braggi, złotych łańcuchów, szpanerstwa. Kamień z serca.


Ocena: 8/10
  1. Track12 (Szumoszmeroszepty)
  2. Oddycham Smogiem
  3. FO98 (Waleń)
  4. Chciałbym Cię Spotkać
  5. Hipis (W Międzyczasie)
  6. Biuro
  7. Detox (Mam Cię Na Języku)
  8. ... ... ... ... ... ... ...
  9. Oddycham Smogiem V2

Tekst jest z 2010, wrzuciłem go sobie tutaj po retuszu (tak, żeby nie wyglądał jakby CD wyszło tydzień temu), w celach sentymentalnych, kilka 'czyszczeń dysku z recenzji w których zdanie o płytce się nie zmieniło' jeszcze będzie, stay tuned.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz