środa, 9 października 2013
Recenzja: Magierski / Tymon – Oddycham Smogiem [2008]
Nie ma niestety płyt bez
wad, lecz w przypadku „Oddycham Smogiem” jest ich naprawdę
niewiele. Album zdecydowanie za krótki, remix 'Oddycham
Smogiem' kończący płytę, oryginałowi nie dorasta do pięt, a
techniczna wirtuozeria momentami irytuje (chociażby talerze w 'FO98
(Waleń)'). Pomimo tych minusów, jest to krążek zacny i miejmy
nadzieję, że nie ostatni wydany przez Magierskiego i Tymona dla
Asfaltu. W końcu nie codziennie trafia się połączenie The
Cinematic Orchestra + Skalpel + Herbaliser. Będzie wyglądał
naprawdę dobrze obok kolejnych wydawnictw wizytówek labelu -
Ostrego czy Zeusa. Nie uświadczysz tu braggi, złotych łańcuchów,
szpanerstwa. Kamień z serca.
Ocena: 8/10
- Track12 (Szumoszmeroszepty)
- Oddycham Smogiem
- FO98 (Waleń)
- Chciałbym Cię Spotkać
- Hipis (W Międzyczasie)
- Biuro
- Detox (Mam Cię Na Języku)
- ... ... ... ... ... ... ...
- Oddycham Smogiem V2
Tekst jest z 2010, wrzuciłem go sobie tutaj po retuszu (tak, żeby nie wyglądał jakby CD wyszło tydzień temu), w celach sentymentalnych, kilka 'czyszczeń dysku z recenzji w których zdanie o płytce się nie zmieniło' jeszcze będzie, stay tuned.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz