Poszatkowane
melodie, pogięte uderzenia bębnów, wypaczona równowaga pomiędzy
radiowymi hitami, a zbyt pewnym staniem na własnych nogach, by
pojawiać się w jakimś tam radiu. 2011 rok był dla pochodzącego z
Australii Flume'a czasem owocującym na bogato, niezależnie, czy
krzyczano o nadziei 'mądrej' elektroniki, czy pojękiwano o
szarlatanie, który ambitną ściemą wkrada się przez rozgłośnie
do twojego portfela. Jedno było pewne – gdy w krainie kangurów
rozdawano nagrody za 'Najlepsze Muzyczne Cokolwiek', Flume mógł już
odziewać się w smoking, by z klasą odbierać statuetki za
debiutanckie Flume. Lata lecą, sukcesy się piętrzą, bo
najpierw projekt What So Not basem połamał nogi miłośników trapu,
potem zapowiedź następcy solowej jedynki
spieniła usta słuchaczom muzyki nieoczywistej. Idź szybko po
śliniak i wracaj poczytać.
Otwierające
'Helix' ustawia się pomiędzy Lantern
Hudsona Mohawke i EVENIFUDONTBELIEVE
Rusty'ego, dominując słodkimi pastelami okraszonymi akceptowalną
tylko w tym miejscu trance'ową podniosłością, łamaną przez
potężną kombinację stopa + werbel. Wszystko co dzieje się dalej,
odbiega na szczęście od powielania przeżartego lukrem przegięcia
Mohawke'a, dużo częściej odlatując w narkotycznych transach
drugiego z porównanych producentów. Co ważne, gdy Rustie płynął
na szpitalnym łóżku w potokach morfiny, Flume ćpa życie, a jego
towar najczystszym jest z możliwych.
Powodem
do dumy stają się r&b-popowe przyśpiewki, bo po ich produkcji
najtrudniej wyjść z twarzą nie wygiętą tanim kiczem. Uroczo
nieśmiałe 'Never Be Like You'; pachnące futurystycznym
Timberlejkiem 'Numb & Getting Colder'; wakacyjne 'Say It'';
chemicznie zgrane z wokalem Little Dragon 'Take a Chance', czy 'Tiny
Cities' przenoszące odrobinę indie pop-rocka na grunt elektroniczny
– to chciałbym słyszeć w radiu, jeśli na jakieś już bym
trafił. Jestem nawet gotowy odstąpić jedno z gadżyliona razy,
kiedy rozgłośnie puszczają kawałek Perfectu albo De Mono, by raz,
czy dwa zrelaksować i zamyślić się przy popowo-future garage'owym
'Innocence' i 'Like Water' z przesmutnymi wystąpieniami kolejno
AlunaGeorge i MNDR. Pomimo swoich niedawnych wąsów, przez które
tak na wszelki wypadek z placu zabaw zabierałeś własne dziecko do
domu, Flume to ziomek, więc współpraca się z raperami przychodzi
mu na tyle łatwo, by odchylić się w tył i orzec: 'a może by tak
kupić sobie łańcuch na szyję?'. Wyluzowane 'Lose It' pokręconymi
plamami dźwięku ubogaca Vic Mensa; pod glitch-hopowe 'Smoke &
Retribution' zwrotki wyrzuca z siebie Vince Staples, a 'You Know'
przełamuje na chwilę beztroski feeling, zestawiając ze sobą
Allana Kingdoma i /oklaski/
Raekwona. Jeśli myślisz jednak, że zatrzęsienie gości oznacza, że
Flume nie radzi sobie sam, to zacznij uciekać do schronu.
Perwersyjne 'Wall Fuck', przecudownie rozkwitające 'Pika' i 'When
Everything Was New', powracające do korzeni '3', czy wspaniale i
błogo popieprzone (tak!) 'Free', to kaliber tak duży, że trudno
przewidzieć, gdzie uderzy i co urwie.
Znajomość
ze Skin przyrównać
można do tych małych sukcesów, gdy udaje nam się dożyć do końca
dnia bez zawału, lub kiedy na pierwszej randce z poznaną w
internecie dziewczyną bez zdjęcia, okazuje się, że ma ona na
imię, powiedzmy, Martyna, a nie, powiedzmy, Janusz. Melodie są
pokręcone tak, jak oczekiwałem, basy furczące tak, jak chciałem,
natomiast komercyjna polerka nadaje sznytu, który trafia do mnie
bardziej, niż się spodziewałem. Pierwszy album bazował na
hip-hopowym szkielecie, wszczepiając weń aquacrunk, chillwave i
wonky – generalnie nurty, których nazwy dla pospolitego słuchacza
i tak przypominały informacje do odnalezienia na etykiecie
chemikaliów do czyszczenia zlewu. Skin
idzie jeszcze dalej, będąc dla Flume'a wizytówką mówiącą:
'mogę robić cokolwiek chcę, a ty szukaj głowy pod stołem'.
Ocena:
9+/10
- Helix
- Never Be Like You (Feat. Kai)
- Love It (Feat. Vic Mensa)
- Numb & Getting Colder (Feat. Kucka)
- Say It (Feat. Love To)
- Wall Fuck
- Pika
- >Smoke & Retribution (Feat. Vince Staples & Kucka)
- 3
- When Everything Was New
- You Know (Feat. Allan Kingdom & Raekwon)
- Take a Chance (Feat. Little Dragon)
- Innocence (Feat. AlunaGeourge)
- Like Water (Feat. MNDR)
- Free
- Tiny Cities (Feat. Beck)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz