poniedziałek, 15 września 2014

Recenzja: Madlib - The Beats (Our Vinyl Weights A Ton (This Is Stones Throw Records)) [2014]

Jeśli prowadzisz label na tyle popularny, by nakręcić o nim film dokumentalny z soundtrackiem przygotowanym przez jednego z bożków twojego katalogu, zasłużyłeś na uchylenia wielu kapeluszy. Nawet gdy osoba Peanut Butter Wolfa nic nikomu nie mówi, to rozkręcone przez niego, a wprawione w ruch na dobre przez J Dillę i MF DOOMa Stones Throw, komuś już kilka słów szepnąć powinno. Madlib, od którego również wiele się zaczęło, po osiemnastu latach od powstania wytwórni oddelegowany został do zatopienia swych zdartych na winylu palców w ścieżce dźwiękowej do Our Vinyl Weights A Ton (This Is Stones Throw Records). Rezultat starań zamknięto w materiale długości zaledwie 17 minut, a więc niedosyt nabiera namacalności jeszcze przed odsłuchem. No bo ileż dobrego można zmieścić w tak krótkim czasie?

piątek, 12 września 2014

Recenzja: Borgore - #NEWGOREORDER [2014]

Zebrawszy nowatorski geniusz Digital Mystikz, El-B i Zeda Biasa, Borgore uczynił rok 2009 czasem przepuszczenia dubstepowych wzorców przez młockarnię i stopniowej przemiany nierzucającego się w oczy świata pirackich stacji radiowych w obecne towarzystwo festiwalowej bzdury, przepełnione lansiarskimi tyczkami w wiankach i z misiem w fullcapie przy boku. Producentów i do producenckiego miana aspirujących, wybitych w górę na popularności nowego trendu trudno zliczyć, a sam morderca gatunku po siedmiu latach od epicentrum zamieszania wydaje debiutancki album z cyckami i jednorożcami na okładce, dorzucając hashtag i 'gore' w nazwie. To nie mogło się                                                           dobrze skończyć.

wtorek, 9 września 2014

Recenzja: Lorn - The Maze To Nowhere EP [2014] (MaSSS - Making a Short Story Shorter #4)

W 'MaSSS (Making a Short Story Shorter)' trochę miejsca zajmą EPki / single, które swoją zawartością nie pozostawiają wiele do dodania, jednak prezentują wystarczająco dużo dobrego / złego, by zasługiwały na kilka liter, zakończonych 5-stopniową skalą ocen. W dzisiejszym wydaniu:  

Lorn - The Maze To Nowhere EP


środa, 3 września 2014

Recenzja: La Roux - Trouble In Paradise [2014]

La Roux swą pierwszą płytę w ramiona publiczności pchnęło w roku 2009, trzy lata po narodzinach, ziszczonych przez zaangażowaną wokalnie Elly Jackson i wspierającego ją producencko Bena Langmaida. Debiut bez tytułu przyczynił się swego czasu do roztańczenia bijącego w oldschoolowców z radia, a z internetu w dotychczasowych indie rockowych młodzieńców, przekopujących odtąd google w poszukiwaniu wiedzy, czym jest Eurythmics, lub też czego dokonał Gary Numan. Przymierało to stopniowo przez kolejne lata oczekiwań na następcę, nadchodzącego wreszcie pięć lat później pod nazwą Trouble In Paradise, przenoszącego brzmienie La Roux w całkiem inne strony świata, już niemal bez udziału Langmaidowskiej części duetu. Czas na żar tropików, czy może Elly w opałach?